Dorota i Piotr Kosowscy z województwa wielkopolskiego przeciwstawili się współczesnym trendom, i zamiast dążyć do stałego zwiększania skali produkcji trzody, postawili na skrócenie łańcucha dostaw i samodzielne przetwórstwo wyprodukowanego żywca. Okazało się to strzałem w dziesiątkę.
Jak już nieraz pokazaliśmy, innowacje to nie tylko wdrażanie nowinek technicznych, wysokowydajnych genetyk, czy nowoczesnych środków produkcji. W dzisiejszych realiach prawdziwą innowacją okazuje się też swoisty powrót do korzeni. Z takim właśnie rodzajem innowacji mieliśmy przyjemność zetknąć się w gospodarstwie Doroty i Piotra Kosowskich z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego w północnej Wielkopolsce. Choć rolnicy prowadzą duże gospodarstwo wyspecjalizowane w produkcji roślinnej, w chowie trzody postawili nie na zwiększanie skali produkcji, ale na wzrost wartości dodanej.
Gospodarstwo Kosowskich prowadzone jest na areale.....
źródło: www.farmer.pl